Słowo na niedziele


Słowo na Uroczystość Wszystkich Świętych PDF Drukuj
piątek, 31 października 2014 22:54

Wszystkich Świętych czy Halloween?

Tak się w ostatnim czasie składa, że w naszym kraju bardzo mocno lubujemy się w tym, co przybywa do nas z Zachodu. Dzień przed Uroczystością Wszystkich Świętych pojawia się świętowanie Halloween. Nie chciałbym o tym mówić w kazaniu ani w innym momencie Mszy Św., dlatego to miejsce jest dobre, aby o tym wspomnieć.

Halloween jest spadkiem kultury celtyckiej, ale tej z czasów pogańskich. U starożytnych brytyjczyków było to święto związane oddawaniem czci upadłym duchom i demonom (tzw. święto Samhain). Do obchodów tego wydarzenia potrzebna była wydrążona dynia, która mająca płomień w środku, stawała się symbolem oddawania się pod opiekę demonom, służyła udobruchaniu złych duchów. Składano także ofiary ze zwierząt, a nawet i ludzi, szczególnie dzieci.

Oczywiście, można powiedzieć, że się Kościół czepia niewinnych zabaw i szuka niewiadomo jakich powiązań z szatanem i tym podobnych. Warto jednak wiedzieć, jakie korzenie posiadają czasami "niewinne zabawy". Poza tym halloweenowe stroje też w sposób bezpośredni nawiązują do pogańskiej przeszłości. Oprócz przebieranek w postaci księżniczek, bohaterów i zwierzątek, pojawiają się, i to wcale nie rzadko, postaci potworów, śmierci, demonów i zombie. Całość takiej zabawy jest osadzona w estetyce śmierci, ciemności i brzydoty. Raczej nie jest to zbyt edukacyjne dla młodego pokolenia. Bynajmniej nie jest również oswajaniem ze śmiercią. Wzbudza to bardziej poczucie lęku i niepokoju. Cała symbolika tej zabawy jest osadzona w tym, co negatywne i nieestetyczne.

Jakże kontrastowo wypada to przed Uroczystością Wszystkich Świętych! Dzień, kiedy wspominamy tych, którzy obcują już z Bogiem w wieczności, poprzedzony jest komicznym wypaczaniem śmierci i lękiem. Jeździmy na groby, aby pamiętać o naszych bliskich zmarłych i modlić się dla nich o wieczne szczęści. Sami przecież do niego dążymy. Niech zatem naszemu wpatrywaniu się w niebo i Boga nie przeszkadza brzydota i lęk, ale towarzyszy nam radość i pokój.

"Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi."

ks. Michał Mościcki

 
Słowo na XXX Niedzielę Zwykłą PDF Drukuj
sobota, 25 października 2014 21:07

"A wy za kogo mnie uważacie?"

To pytanie zadaje dzisiaj Jezus swoim uczniom. Szymon powiedział: "Ty jesteś Mesjaszem, Synem Boga żywego". Jego wiara i oddanie Jezusowi doprowadziły go do tego, że stał się pierwszym papieżem. Potem się Jezusa zaparł, ale w końcu oddał za Niego życie. Taki przykład daje nam dzisiejsza Ewangelia. Przykład człowieka, który nie boi się głośno powiedzieć o Jezusie, który jest Mesjaszem, czyli Odkupicielem, Wybawcą. Mimo swoich słabości Piotr wytrwał przy Panu aż do końca. Mimo lęku ostatecznie odniósł zwycięstwo dzięki swojej wierze.

Jezus pyta dzisiaj Ciebie: "Za kogo mnie uważasz?" I tak jak pytał w Cezarei Filipowej, gdzie było centrum kultu pogańskiego, tak pyta w dzisiejszym świecie, pełnym bałwochwalstwa i znieważania Boga. Odpowiedz Jezusowi: "Ty jesteś Mesjaszem", a odniesiesz zwycięstwo, tak jak św. Piotr. Często wstydzisz się swojej wiary, boisz się przyznać do Jezusa, bo to niemodne, niepopularne. Dlatego On Cię dzisiaj umacnia swoim Słowem, abyś widział w Nim Mesjasza. Daje Ci Kościół, wspólnotę ludzi wierzących, którzy tak jak Ty wyznają te same wartości. Twoja wiara i wspólnota niech będą dla Ciebie umocnieniem na tej drodze ziemskiego życia, by kiedyś spotkać się z Bogiem w wieczności.

 
Słowo na XXV Niedzielę Zwykłą PDF Drukuj
środa, 24 września 2014 17:35

 

,,Idźcie i wy do mojej winnicy” (Mt 20,4)

Przypowieści o robotnikach w winnicy, jak każdej przypowieści, nie należy rozumieć dosłownie. Odnieśmy tę sytuację do naszego życia duchowego. Gospodarzem winnicy jest Chrystus, a pracownikami każdy wierzący w Chrystusa; winnicą jest oczywiście Kościół- własność Chrystusa i miejsce pracy Jego uczniów.

,,Idźcie i wy do mojej winnicy” (Mt 20,4)- Chrystus odnosi te słowa do każdego z nas. Jezus bardzo często używał słowa ,,idźcie” ponieważ chrześcijanin to człowiek, który ciągle jest w drodze do domu Ojca. Jest powołany aby ciągle zbliżać się do Boga. Wędrowanie zakłada też pewien wysiłek. Odszukajmy zatem w dzisiejszym wezwaniu Chrystusa ,,idźcie” zachętę do aktywności,  wysiłku, do zerwania z postawą złożonych rąk, z postawą biernego przyglądania się. Często zadawalamy się rolą kibiców obserwujących to, co się dzieje wokół nas, także w kościele. Tymczasem Jezus uświadamia nam dzisiaj: ,,Idźcie i wy do mojej winnicy” (Mt 20,4).

,,I wy” to znaczy także i my. Uświadamiajmy sobie dzisiaj, kiedy tak często Kościół jest utożsamiany z duchowieństwem, że nie tylko ksiądz czy siostra zakonna, ale każdy katolik ma swoje miejsce w Kościele i swoją rolę do spełnienia. Od każdego z nas zależy obraz Kościoła. Wspólna praca przynosi korzyść tylko wtedy, gdy wszyscy wykonują ją sumiennie i odpowiedzialnie. Rozpocznijmy ją więc zaczynając od siebie.

 


ks. Michał Mościcki

 
Słowo na XXIV Niedzielę Zwykłą PDF Drukuj
niedziela, 14 września 2014 13:31

 

W święto Podwyższenia Krzyża wysławiamy triumf Krzyża, który jest znakiem zwycięstwa Chrystusa. To przez Krzyż dokonało się dzieło naszego zbawienia. Krzyż jest także znakiem naszej wiary, znakiem naszego zjednoczenia z Chrystusem umarłym i zmartwychwstałym. Jest znakiem nadziei i zwycięstwa, ponieważ w ten sposób Jezus pokonał śmierć. Historia naszego zbawienia nie zakończyła się na Krzyżu, ale przez Zmartwychwstanie. Krzyż stał się środkiem, drogą do zwyciężenia śmierci i szatana.

 

Dzisiejsze Słowo Boże skierowane do nas przypomina uniżenie Syna Bożego i proklamuje w tym uniżeniu wywyższenie człowieka. Krzyż był znakiem hańby, a stał się symbolem zwycięstwa. Dlatego nie bójmy się Krzyża i nie wstydźmy się go. To jest nasz znak.

 

Każdy w życiu ma jakiś krzyż - cierpienia, choroby, nieporozumienia, trudu. Jest tego w życiu każdego człowieka dużo. Patrząc na Jezusa Ukrzyżowanego pamiętajmy, że On zmartwychwstał. My także zmartwychwstaniemy, ponieważ każdy krzyż, każdy trud, każde cierpienie i ból do tego doprowadzi.

 


ks. Michał Mościcki

 
List biskupa Kazimierza Gurdy PDF Drukuj
niedziela, 07 września 2014 20:03

 

Drodzy Księża,
Osoby Życia Konsekrowanego,
Drodzy Diecezjanie,


Dnia 14 września 2014 roku w Bazylice Mniejszej w Parczewie będziemy Panu Bogu dziękować za bardzo ważne wydarzenie dla Kościoła katolickiego w Polsce i dla naszej Ojczyzny. Miało ono miejsce 450 lat temu - 7 sierpnia, w Parczewie, wówczas ważnym mieście znajdującym się na pograniczu Polski i Litwy. Wydarzeniem tym było przyjęcie uchwał Soboru Trydenckiego przez Sejm Koronny Rzeczpospolitej obradujący pod przewodnictwem króla Zygmunta Augusta, ostatniego z dynastii Jagiellonów. Decyzja podjęta przez Króla i Sejm poprzedziła przyjęcie i wprowadzenie w życie uchwał Soboru Trydenckiego przez Episkopat Polski na synodzie w Piotrkowie Trybunalskim, dnia 19 maja 1577 roku.

Sobór Trydencki obradujący z przerwami w latach 1545-1563 podjął zagadnienie reformy katolickiej w okresie rodzącego się protestantyzmu. Postanowienia Soboru wyjaśniały i porządkowały zagadnienia doktryny katolickiej, wyjaśniając je w oparciu o Pismo Święte, Tradycję i nauczanie Magisterium Kościoła. W ogólnoeuropejskim zamęcie religijnym, politycznym i kulturowym Sobór Trydencki wyłożył jasno naukę katolicką i przygotował oczekiwaną reformę wewnętrzną Kościoła. To dzięki wprowadzeniu w życie postanowień soborowych, Kościół katolicki w ówczesnej Polsce i Europie, zachował jedność ze Stolicą Apostolską oraz z większą mocą i zdecydowaniem przeciwstawił się źle rozumianej reformie, proponowanej przez przedstawicieli nurtów protestanckich.

Uchwały Soboru Trydenckiego przedstawił, zgromadzonym na obradach, posłom, senatorom, ówczesny nuncjusz apostolski w Polsce Jan Franciszek Commendone. Jego wystąpienie zostało bardzo dobrze przyjęte, zarówno przez króla, senatorów, jak i posłów z których większość była innowiercami. Król Zygmunt August, w liście przesłanym do papieża Piusa IV tak pisał: „A przeto, jak i nigdy dotąd, z łaski Boskiej sercem od Stolicy Świętej oddalić się nie dałem, tak też i tę Księgę Soboru od Waszej Świątobliwości mnie wręczoną, z najczulszą wdzięcznością przyjąłem i nadal wszelkiej jedności i starania nie zaniedbam i dołożę , aby przepisy i ustawy tej księgi nie tylko na tych kartach, w których mi są podane, istniały, lecz, aby po kościołach mego królestwa i w sercach naszego ludu jak najbujniej się krzewiły” (9 VIII 1564 r.).
Papież Pius IV odpowiadając na list Króla napisał: „Najmilszy w Chrystusie synu nasz! Te twoje chęci, prawdziwie króla chrześcijańskiego i katolickiego godne, arcypochwalamy i bynajmniej nie wątpimy, że stosownie do twojej mądrości i pobożności rzeczywiście to uskutecznisz (…) Cieszy nas, żeś się przekonał o dobrych chęciach naszego nuncjusza, i że – dla cnót swoich – zjednał twoje względy i życzliwość” (3 XI 1564 r.).

Polska, choć była miejscem schronienia dla innowierców, przyjęła jako pierwsza uchwały soborowe. To wydarzenie miało szczególne znaczenie dla dalszego rozwoju katolicyzmu w Polsce i uświadomiło ważność jedności ze Stolicą Apostolską. Na tych samych ziemiach, w Pratulinie i Drelowie w drugiej połowie XIX wieku, dowód wierności wierze przekazanej przez Sobór Trydencki i jedności ze Stolicą Apostolską, dali unici oddając życie za wierność tradycji katolickiej. Nasza diecezja stała się więc miejscem podwójnego świadectwa wierności wierze Kościoła i jedności ze Stolicą Apostolską. Najpierw w Parczewie, a potem w Pratulinie i Drelowie. Błogosławionych Męczenników Podlaskich wyniósł do chwały ołtarzy, dziś już święty, papież Jan Paweł II, który był obecny w Parczewie w 1964 roku jako arcybiskup krakowski, podczas obchodów 400–lecia przyjęcia uchwał Soboru Trydenckiego. Obecność św. Jana Pawła II w Parczewie wraz ze Sługą Bożym Stefanem Kardynałem Wyszyńskim i innych biskupów polskich, Kościół Siedlecki uważa za wielkie wyróżnienie i szczególny powód do wdzięczności Panu Bogu. Spotkanie Episkopatu Polski przed pięćdziesięciu laty, miało miejsce w trakcie obrad Soboru Watykańskiego II, który przypomniał, że choć „Ecclesia semper reformanda”, (Kościół musi się stale reformować) to jednak zachowuje niezmienną naukę Ewangelii w jedności Kolegium Apostolskiego. Warto w tym miejscu przypomnieć nauczanie Ojca Świętego Benedykta XVI, który od początku swego pontyfikatu zdecydowanie zabiegał o poprawne rozumienie Soborów, odrzucając błędną, tak zwaną hermeneutykę nieciągłości i zerwania z przeszłością, opowiadając się, jak sam powiedział, za hermeneutyką reformy, odnowy zachowującej ciągłość jednego podmiotu – Kościoła, który dał nam Pan. Dzisiaj dzięki tej ciągłości wiary przekazywanej przez kolejne Sobory trwamy w jednym, powszechnym, apostolskim i świętym Kościele.
Z rocznicą przyjęcia uchwał Soboru Trydenckiego łączy się także jubileusz 100-lecia zakończenia budowy i oddanie dla kultu religijnego kościoła pw. św. Jana Chrzciciela w Parczewie, wybudowanego w latach 1906-1913. Tytuł Bazyliki Mniejszej został mu nadany dnia 24 kwietnia 1989 roku przez Ojca Świętego Jana Pawła II. W ołtarzu głównym kościoła znajduje się bardzo czczony, obraz Matki Bożej „z Gruszką”, który w 2001 roku został ozdobiony koronami papieskimi przez Józefa kardynała Glempa, Prymasa Polski. Panu Bogu, wraz z miejscowym proboszczem, ks. prałatem Tadeuszem Lewczukiem i parafianami, dziękujemy za ten błogosławiony czas dla parafii i parafialnego kościoła.

Na te uroczystości zostali zaproszeni Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Celestino Migliore i Księża Biskupi. Niniejszym listem pragnę bardzo serdecznie zaprosić także księży, kapituły, księży dziekanów, osoby życia konsekrowanego, bractwo św. Judy Tadeusza, fraternię Matki Bożej Królowej Rodzin, konwent Lux Christi i delegacje z poszczególnych parafii. Każda z delegacji parafialnych otrzyma tekst jednego z dokumentów Soboru Watykańskiego II: „Konstytucję duszpasterską o Kościele w świecie współczesnym”. Będzie to widocznym znakiem ciągłości wiary przekazywanej w orzeczeniach kolejnych Soborów.

Wyrażam wdzięczność władzom Parczewa, Księdzu Dziekanowi i miejscowym duszpasterzom za podjęcie przygotowań do tego Jubileuszu, poprzez organizowane konferencje naukowe o historii Miasta i regionu oraz spotkania modlitewno-duszpasterskie, wyrażające naszą wiarę katolicką wyznawaną w jedności z Ojcem Świętym.

Niech 450-ta rocznica przyjęcia uchwał Soboru Trydenckiego w Parczewie i 100 rocznica oddania dla kultu parczewskiej świątyni, będzie okazją do pogłębienia naszej wiary w sytuacji pojawiającego się obecnie zamętu moralnego, bo tylko „Kościół, jak uczy Sobór Watykański II, jest (…) znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia człowieka z Bogiem, i (…) podejmując naukę poprzednich Soborów, pragnie on wyjaśnić swoim wiernym i całemu światu swoją naturę i powszechne posłannictwo” (KK 1).

Polecam wszystkich wstawiennictwu Matki Bożej, Królowej Rodzin, czczonej w Bazylice w Parczewie.


Z pasterskim błogosławieństwem

Bp Kazimierz Gurda
BISKUP SIEDLECKI

 


 
<< pierwsza < poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna > ostatnia >>

Strona 6 z 15