Kolędnicy z KSM PDF Drukuj
sobota, 12 stycznia 2019 19:50

Młodzież z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z Warszawic kultywuje

tradycje kolędowania.

 

Od świąt odwiedzili już ze śpiewem i Dobrą Nowiną mieszkańców kilku miejscowości z gmin Sobienie-Jeziory i Karczew. I zapraszają jeszcze do wspólnego kolędowania.

W liturgicznym okresie Narodzenia Pańskiego, który potrwa do 6 stycznia, czyli święta Trzech Króli, kiedy to wierni będą pisać na drzwiach inicjały imion Kacpra, Melchiora i Baltazara, wszyscy chętnie śpiewamy kolędy- pierwotnie wywodzące się z tradycji ludowej, obecnie mające najczęściej charakter religijny. Wykonuje się je aż do 2 lutego, kiedy to Kościół Katolicki obchodzi Ofiarowanie Pańskie nazywane potocznie świętem Matki Bożej Gromnicznej. Oprócz śpiewania kolęd, chociażby przy rodzinnym stole, podczas wigilijnych i świątecznych spotkań, istnieje wciąż zwyczaj kolędników wędrujących od domu do domu i głoszących Dobrą Nowinę. Tak też było w parafii Warszawice, gdzie między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem młodzież z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży uczestniczyła w kultywowaniu tej tradycji. Wraz z członkami grupy, których szeregi także zasilam, wędrowaliśmy po kilku miejscowościach, takich jak.:Warszawice, Warszówka, Całowanie, Łukówiec, Dziecinów). Najważniejsze było odpowiednie przygotowanie, tzn. przebranie się za konkretne postaci. Przy dźwiękach najpiękniejszych kolęd w drogę poszła Maryja z Dzieciątkiem na rękach wraz z Józefem, aniołowie, diabły, Trzej Królowie oraz pastuszkowie. Niezależnie od pogody czy zmęczenia na każdym kroku głośno wybrzmiewało „Dzisiaj w Betlejem”, „Bóg się rodzi”, „Pójdźmy wszyscy do stajenki” czy „Mędrcy świata, Monarchowie”, a także pastorałki, jak chociażby „Gore gwiazda Jezusowi” czy „Uciekali, uciekali”. Ważne było również przygotowanie merytoryczne- śpiewając kolejne kolędy, nie kończyliśmy na jednej czy dwóch zwrotkach, ale prezentowaliśmy pełne ich wersje, aby jeszcze piękniej podkreślić wagę tych świąt.

Mieszkańcy chętnie przyjmowali nas w progach swoich domów i obdarowywali tym, czym mogli się z nami podzielić. Jednakże warto podkreślić, że najważniejsze w tym wszystkim jest podtrzymywanie tradycji i niesienie wiadomości o tym, że narodził się Zbawiciel.